Cukierek albo psikus – sposób na zabawne i niewinne żarty halloweenowe
Oct 21, 2020
0 Komentarzy
Podstawową tradycją nierozerwalnie związaną z obchodami Halloween jest tzw. zabawa w „cukierek albo psikus” (ang. „trick or treat). Finezyjnie poprzebierane maluszki spacerują od drzwi do drzwi swoich sąsiadów i zbierają cukierki do niewielkich torebek. O ile w Stanach Zjednoczonych święto to jest wpisane w kulturę i obchodzone co roku, zabawa ta opiera się przede wszystkim na spacerze po swojej ulicy, gdzie najczęściej znajduje się szereg domków jednorodzinnych. Ich mieszkańcy są już dobrze przygotowani na małych poprzebieranych gości, nie ma więc problemu z pukaniem do ich drzwi.
W Polsce rzadko gdzie mamy podobne osiedla domków, częściej są to jednak bloki mieszkalne, a dzwonienie do domofonu nie daje już takiej frajdy. Chociaż było kilka prób, to Polsce zwyczaj ten się po prostu nie przyjął. Czy to jednak znaczy, że należy całkowicie zrezygnować z robienia sobie niewinnych psikusów? Oczywiście, że nie. Nabieranie członków rodziny, rówieśników i przyjaciół to zajęcie, któremu aura halloweenowa bardzo sprzyja, warto więc znaleźć swój własny sposób na grę w „cukierek albo psikus”. Dzieci uwielbiają zarówno słodkości, jak i kawały, zatem warto zapewnić im akcesoria, dzięki którym 31 października dostarczy jeszcze większej frajdy.
Śmiech czy strach?
Kiedy myśli się o Halloween, zdecydowanie większa część osób jest przekonana, że w tym dniu chodzi o straszenie się nawzajem i oglądanie filmów grozy. Nie jest to prawda. Przede wszystkim Halloween opiera się na dobrej zabawie i spędzaniu czasu z najbliższymi pod pretekstem zrobienia im wesołego żartu. Lepiej się przecież razem pośmiać niż dygotać ze strachu. Sama koncepcja święta opiera się w pewien sposób na zażartowaniu sobie z tego, co uważamy za przerażające, aby nieco to oswoić i pokonać lęk. Śmiech jest więc mocno skojarzony z 31-ym października. Poza tym dzień ten jest szczególnie obchodzony przez najmłodszych, a w ich przypadku zawsze chodzi o uśmiech i dobry nastrój, wiadomo więc, jaka forma spędzania czasu będzie ich interesowała najbardziej – gry i zabawy. Skoro jednak klasyczny „cukierek albo psikus” raczej nie może być brany pod uwagę, to warto zastanowić się nad alternatywami oraz akcesoriami, dzięki którym będzie można zrobić fantastyczny dowcip.
Halloweenowe odmiany klasycznych zabawek
Jakie halloweenowe gadżety okażą się niewątpliwym strzałem w dziesiątkę? Na pewno takie, które poza swoim straszliwym wyglądem mają jeszcze inną funkcjonalność. Dzięki temu kupujemy dziecku nie tylko opcje jednorazowe, do wykorzystania wyłącznie jednego dnia w roku, lecz także fantastyczne zabawki o niebanalnym designie. Doskonałym przykładem mogą być tutaj piłeczki gumowe wystylizowane na oczy. Takie akcesorium na pewno zrobi niemałe wrażenie na osobie, która stanie się obiektem niewinnego żartu pociechy. Co ważne, tego typu gadżety można użyć także w charakterze dekoracji salonu podczas przygotowania zabawy. Przyjęcie halloweenowe, na którym goście prezentują swoje kostiumy, jest częstym sposobem celebrowania takiego święta, jeżeli więc chodzi nam po głowie zorganizowanie spotkania, to z pewnością warto myśleć nieszablonowo w kwestii doboru ozdób. Oczywiście nie może zabraknąć dyniowych lampionów czy wykonanych z nici i sznurków pajęczyn, lecz takie oryginalnie wyglądające oczy umieszczone w kilku różnych miejscach pomieszczenia na pewno znacznie podniosą atrakcyjność całej imprezy, a my zapunktujemy za oryginalność i zmysł estetyczny.
Zabawki nakręcane
Dobry żart musi być przekonujący, zatem maluch nie może zostać na nim nakryty. Sprawdzą się tutaj więc wszelkiego rodzaju zabawki sterowane zdalne – te niestety mogą być dość kosztowne, a ostatni kwartał dla każdego wiąże się ze sporymi wydatkami. Czy istnieje satysfakcjonująca alternatywa? Zdecydowanie tak. Są nią zabawne akcesoria halloweenowe nakręcane. Takie gadżety mają z jednej strony ledwie zauważalne pokrętło, które wystarczy kilkukrotnie przekręcić, aby wprawić je w ruch. Oczywiście długość działania nie będzie zbyt duża, lecz dzięki odpowiedniemu planowaniu efekt może być nie gorszy co w przypadku zabawek sterowanych radiem. Warto natomiast wspomnieć o braku konieczności wymieniania i kupowania baterii, więc kiedy malca najdzie ochota na zrobienie kawału, nie będzie musiał się zastanawiać, czy aby ogniwa nie są wyczerpane. Fantastyczną propozycją tego rodzaju jest nakręcana sztuczna szczęka z oczami. Wygląda jak żywcem wyjęta z kreskówek, a podczas ruchu towarzyszy jej charakterystyczny klekot uderzania dolnej szczęki o górną, co z pewnością wprawi niejedną osobę w osłupienie. Oczywiście źródło dźwięku szybko zostanie wykryte i widok takich zabawkowych zębów poruszających się na dwóch nogach momentalnie wywoła salwę śmiechu. Ponownie warto zwrócić uwagę na dekoracyjny aspekt gadżetu. Podczas szukania ozdób na imprezę, nie ograniczajmy się wyłącznie do sprawdzonych klasyków, lecz szukajmy inspiracji także w dziecięcych zabawkach. Z pewnością zdziwimy się, ile ciekawych pomysłów można tam znaleźć.
Żyrandole i toppery
Dziecięca fantazja nie ma granic, zatem często do swoich psikusów będą wykorzystywać akcesoria o zupełnie innym przeznaczeniu. Świetnym przykładem są tu wszelkiego rodzaju ozdoby i dekoracje używane do ozdobienia salonu czy przedpokoju. Jeżeli osoba niespodziewająca się zwisających z sufitu nietoperzy czy pająków nagle na nie natrafi, to jej zdziwienie z pewnością będzie całkiem duże. Szybko zastąpi je jednak śmiech i dobry nastrój. Jak zorganizować taką „pułapkę”? Sposób jest banalnie prosty. Wystarczy po prostu własnoręcznie wykonać kilka papierowych nietoperzy, przywiązać je na niewidocznej żyłce bądź nitce do drewnianej listewki, a tę umieścić np. w łazience pod sufitem. Jeżeli jednak mamy przeczucie, że pociecha może nie poradzić sobie z takim zadaniem z zakresu DIY, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapewnić jej gotowy produkt, bez konieczności wcześniejszego przygotowania i bawienia się z wycinankami. Nie każdy maluch to lubi, o czym warto pamiętać. Drugim sposobem jest wykorzystanie tzw. topperów. Te ozdoby do ciast i tortów coraz częściej zastępują tradycyjne świeczki, a swoją popularność zawdzięczają temu, że można na nich umieścić napis czy ciekawy symbol. Nikogo nie dziwi więc to, że również w kwestii ozdób halloweenowych można znaleźć interesujące propozycje. Takie nietoperzowe toppery wykorzystamy w podobny sposób lub poumieszczamy w innych niespodziewanych miejscach. Wtedy osoba, którą dziecko chce nabrać, przez większość dnia będzie napotykać na swojej drodze niewielkich rozmiarów nietoperze, co za każdym razem przyprawi ją o uśmiech.
Zabawki gumowe
Na końcu warto wspomnieć o tym, że jako zabawki na Halloween doskonale sprawdzają się gumowe insekty czy niewielkie zwierzęta. Każdy z pewnością wie, jak realistycznie potrafią wyglądać takie sztuczne pająki czy myszy. Wystarczy zaopatrzyć się w kilka tego rodzaju akcesoriów i już możemy obdarować dziecko prawdziwym arsenałem pomysłów do wykorzystania. Zaletami takiego rozwiązania jest cena oraz waga zabawek. Nie dość, że nie będziemy musieli sięgać do oszczędności, to jeszcze nawet kilka takich gadżetów nie będzie stanowić żadnego problemu dla malca, który z przenoszeniem nieco cięższych akcesoriów mógłby sobie nie poradzić. Oczywiście atutem gumy jest także jej wytrzymałość. Niezależnie od tego, czy ktoś omyłkowo nadepnie zabawkę, czy spadnie ona z wysokości, nic się nie stanie. Nie chcemy przecież dopuścić do sytuacji, w której żart dziecka skończy się uszkodzeniem gadżetu. Wykonane z gumy insekty czy zwierzątka nabędziemy w każdym większym markecie w sezonie halloweenowym, lecz jeżeli zależy nam na jeszcze niższej cenie, to warto zapoznać się z ofertami punktów internetowych, gdzie nie tylko dostaniemy znane ze sklepowych półek akcesoria po znacznie korzystniejszej cenie, ale także w znacznie większej liczbie dostępnych wariantów. A w przypadku 31 października design akurat ma znaczenie, dobrze więc mieć możliwie jak największy wybór.
Wystarczy chwila zastanowienia, aby szybko się okazało, że nawet tak istotny element Halloween jak zabawa w „cukierek albo psikus” można zastąpić. Dostępne dzisiaj gadżety stwarzają wiele interesujących okazji do nabrania swoich przyjaciół czy domowników. Pamiętajmy, że robienie kawałów wcale nie musi być domeną malców. Jeżeli widzimy, że pociecha lubi spędzać czas na obmyślaniu, jak by tu nas nabrać, to warto zastosować tę samą broń przeciwko niej i także zrobić jakiś niewinny żart. Ważne, aby był on dostosowany do wieku maluszka. Nie zapominajmy też, że 31 października chodzi przede wszystkim o śmiech i dobre samopoczucie, a nie o strach i wzbudzanie w sobie nawzajem lęku. O ile przyjemniej jest zrobić żart, po którym wszyscy razem będą się śmiać, prawda? Decydując się na powyższe propozycje, pozwalamy dziecku wykorzystać swoją wyobraźnię i kreatywność, a to zawsze wspomaga jego naturalny rozwój, a jednocześnie zapewniamy mnóstwo frajdy.
Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź