Aby oddychanie nie sprawiało trudności nawet podczas upalnych dni – wybieramy nawilżacz dla maluszka
Nie da się ukryć, że intensywne, upalne lato spędzone w bloku na wyższym piętrze wiąże się z wieloma niedogodnościami. Oczywiście rozwiązaniem tych problemów mogą być domowe klimatyzatory czy wiatraki. Kłopot jednak w tym, że w przypadku małych dzieci ani jedna, ani druga opcja nie jest wskazana. Maluszek, na którego nakierowany jest strumień chłodnego powietrza, może się łatwo przeziębić. Zauważmy też, że dla wielu młodych alergików problem suchego powietrza nie zostanie rozwiązany przez obniżenie temperatury w pomieszczeniu, w którym się znajduje. Najtrafniejszym sposobem na poprawienie komfortu dziecka byłoby więc zwiększenie wilgotności pomieszczenia. Może nie będzie się to równało ze znacznym obniżeniem temperatury w pokoju, lecz wygoda przebywania w nim z pewnością się podniesie. Warto pamiętać także o tym, że nie jest to zakup na dwa miesiące w roku. Problemy z suchym powietrzem zdarzają się również w sezonie grzewczym, ponieważ ciepło bijące z grzejników również przyczynia się do znacznego wysuszenia powietrza w domu. W przypadku osób dorosłych nie jest to być może takie odczuwalne, maluchy jednak momentalnie zwracają na to uwagę. Suche powietrze jest dużym problemem dla najmłodszych, może prowadzić do wielu problemów z układem oddechowym, co w połączeniu z alergiami czy uczuleniami może naprawdę negatywnie wpłynąć na zdrowie maluszka. Brak odpowiedniej wilgotności sprzyja za to rozwojowi bakterii powodujących długotrwałe infekcje, które właśnie najlepiej czują się w suchym i ciepłym środowisku. Bywa, że szukamy powodów złego stanu zdrowia naszej pociechy, która podejrzanie często łapie coraz to nowe choroby. A okazuje się, że może to wynikać właśnie z problemu z brakiem odpowiedniej wilgotności w domowym powietrzu. Niestety wiele osób bagatelizuje to zagadnienie, wychodząc mylnie z założenia, że przecież wystarczy przewietrzyć mieszkanie. Nie jest to niestety prawda. Jeśli jeszcze mieszkamy dodatkowo w pobliżu często uczęszczanej jezdni, to możemy być pewni, że takie otwieranie okien na oścież przysporzy nam dodatkowych kłopotów z czystością domowego powietrza. Oczywiście przebywanie w takiej przestrzeni będzie miało negatywny efekt nie tylko na najmłodszych, lecz również na dorosłych członków rodziny. Wystarczy przywołać powszechnie dostępne wyniki badań wykazujących, że długotrwałe przebywanie w tego rodzaju środowisku odpowiada za zaburzenia pamięci i koncentracji. A ponieważ w dobie obecnego modelu życia, wiele osób i tak skarży się na trudności z przyswajaniem informacji czy skupieniem się, łatwo wywnioskować, że dodatkowe wdychanie suchego powietrza pogłębia nasze problemy. Niezależnie jednak od obecnego stanu zdrowia domowników (w szczególności dzieci), zadbanie o odpowiednie nawilżanie powinno być jednym z naszych priorytetów. Obecnie na rynku znajdziemy wiele cennych urządzeń dostosowanych zarówno do większych, jak i mniejszych pomieszczeń, dzięki czemu zapewnimy sobie produkt na miarę naszych potrzeb. Natomiast w przypadku rozwiązań dedykowanych dzieciom, to możemy wybrać nawet niewielkich rozmiarów nawilżacz powietrza, który bez trudu wpasuje się w dziecięcy kącik.
Jak sprawdzić wilgotność powietrza w domu?
Jeżeli zależy nam na dokładnym określeniu obecnej wilgotności powietrza w naszych czterech ścianach, to możemy to zrobić w całkiem dokładny sposób dzięki wykorzystaniu tzw. higrometru. Tego rodzaju urządzenie z pewnością dostaniemy w wielu sklepach z artykułami gospodarstwa domowego, chociaż bez trudu kupimy go także w punktach handlowych sprzedających elektronikę. Nie jest to duży wydatek, a zdecydowanie się opłaca. Zbyt mało mówi się obecnie o konieczności nawilżania powietrza w swoim domu, taki miernik wilgotności (który często ma także funkcję zegara czy termometru) znacznie zwiększy naszą wiedzę w tym zakresie. Jeśli jednak nie interesuje nas taki zakup, zawsze możemy skontaktować się z profesjonalistami zajmującymi się m.in. zakładaniem klimatyzacji w domach. Powinni dysponować oni specjalnymi aparaturami służącymi do pomiaru wilgotności powietrza. Wiele osób pewnie zachodzi w głowę, czy istnieje jakiś zalecany poziom, który należałoby utrzymać – jak najbardziej. Specjaliści mówią o 50 procentach – wtedy rzeczywiście poczujemy się najbardziej komfortowo. W zdecydowanej większości mieszkań poziom ten oscyluje między 30 a 50 procent (poniżej 30 mówimy już o sytuacji zagrażającej zdrowiu, a w przypadku nieprzewiewanych i intensywnie ogrzewanych pomieszczeń, nietrudno o taki stan). Nie powinniśmy zwiększać wilgotności powyżej tego pułapu, ponieważ w takiej sytuacji tworzymy warunki do rozwoju pleśni i grzybów. Pomieszczenie, na którym powinniśmy skupić się w szczególności to oczywiście pokój dziecięcy. To właśnie tam wilgotność musi być na nienagannym poziomie.
Jak wybrać odpowiedni nawilżacz?
Nawilżacz czy oczyszczacz powietrza to tego rodzaju narzędzie, o których mało kto ma jakąkolwiek wiedzę. Dlatego przed zakupem warto zastanowić się nad tym, jakiego modelu będziemy potrzebować i skonfrontować to z dostępnymi rozwiązaniami. A musimy wiedzieć, że te pierwsze dzielą się na 4 podstawowe kategorie – tradycyjne, parowe, ultradźwiękowe i ewaporacyjne. W przypadku tych drugich jest nieco łatwiej, ponieważ dzielą się one ze względu na przeznaczenie. I tak mamy do wyboru oczyszczacze powietrza na smog, z wbudowanym nawilżaniem, dla alergików oraz z dodatkową funkcją jonizacyjną. Oczywiście wiele z tych urządzeń cechuje się podobnymi funkcjonalnościami. Dlatego znaczna część nawilżaczy ma także funkcję oczyszczania powietrza i na odwrót. Przyjrzyjmy się rodzajom tych urządzeń:
– nawilżacze tradycyjne – najprostsze i najtańsze warianty. Ich działanie opiera się na podstawowych zjawiskach fizycznych. Plastikowy pojemnik wypełniony wodą umieszczamy na generatorze ciepła, następnie woda, która zaczyna parować, zwiększa wilgotność otaczającego nas powietrza. Niska cena wejściowa oraz praktycznie zerowe koszty eksploatacyjne często zachęcają osoby, które wcześniej nie miały styczności z takimi urządzeniami, problemem jednak jest brak większej liczby funkcji oraz bardzo niska wydajność;
– nawilżacze parowe – niemalże niemożliwa do zauważenia delikatna mgiełka emitowana przez urządzenie nie dość, że poprawia wilgotność pomieszczenia, to jeszcze nieznacznie obniża temperaturę pokoju. Co ciekawe, można je wykorzystać również jako element inhalacji, a nawet aromaterapii. Problemem może jednak być spory pobór energii elektrycznej przyczyniający się do podniesienia miesięcznych kosztów prądu;
– nawilżacze ultradźwiękowe – tutaj wchodzimy już nie tylko na wyższą półkę cenową, lecz także na znacznie wyższą jakość. Wykorzystanie nowoczesnych zdobyczy technologii pozwala na stworzenie urządzeń łączących wydajność, efektywność oraz stosunkowo niski pobór energii. Działanie takich nawilżaczy jest niezwykle proste – cząsteczki wody są rozbijane przez ładunki ultradźwiękowe, co przekłada się na stworzenie delikatnej mgiełki. Co warte zaznaczenia, warianty te mają wbudowane wiele udogodnień, jak higroskop, dzięki czemu wilgotność nigdy nie wzrośnie ponad zalecany poziom. Nieco uciążliwe może być wymienianie i czyszczenie filtrów;
– nawilżacze ewaporacyjne – model działania zbliżony jest do konstrukcji parowych. Podstawową różnicą jednak jest tutaj zastosowanie nie grzałki podgrzewające wodę, lecz użycie maty ewaporacyjnej. Suche powietrze jest zasysane z zewnątrz przez specjalny wentylator, następnie zostaje nawilżane dzięki macie i wypuszczane z powrotem w kierunku centrum pomieszczenia. Nie są one niestety tak wydajne, jak wcześniejsze rozwiązanie, generują też niewielki szum, lecz są równocześnie zauważalnie tańsze od ultradźwiękowych modeli.
Kiedy będziemy szukać odpowiednich rozwiązań w tym zakresie, pamiętajmy, aby wyposażyć się w urządzenie, które umożliwia także oczyszczanie powietrza. Chyba że jesteśmy w sytuacji, w której wilgotność powietrza jest na zadowalającym poziomie, lecz borykamy się z zanieczyszczeniami. W takiej sytuacji możemy zaopatrzyć się w sam produkt oczyszczający powietrze. Ważne jest jednak, abyśmy odpowiednie dobrali akcesorium do naszych oczekiwań. W przypadku dzieci na pewno słusznym wyborem będzie urządzenie dostosowane do potrzeb alergików.
Idealny nawilżacz powietrza dla dziecka
Wiemy już, spośród jakich rozwiązań przyjdzie nam wybierać. Warto odpowiedzieć jeszcze na pytanie, jaki model urządzenia okaże się najlepszym wyborem dla naszej pociechy. Po pierwsze, pamiętajmy, żeby nie wybierać najtańszego rozwiązania. Zależy nam przecież na zdrowiu maleństwa, a jeśli maluszek dodatkowo cierpi na alergie, to nie możemy bagatelizować jego problemów zdrowotnych. Konieczność wydania kilkudziesięciu złotych więcej może okazać się kluczowa dla jego komfortu. Tym sposobem zaopatrzymy się w wariant cechujący się dużą wydajnością, a to jest zdecydowanie fundamentalną kwestią. Takie nawilżacze nierzadko będą działać przez wiele godzin, całe pomieszczenie musi być więc odpowiednio nawilżone. Podobnie jak w przypadku oczyszczaczy, najlepiej postawić tutaj na modele dedykowane alergikom. Wyposażone są one w dodatkowe filtry i funkcjonalności, które okażą się zbawienne dla układu oddechowego malca. Warto też postawić na wbudowany higrostat, dzięki czemu na bieżąco skontrolujemy poziom wilgotności w pomieszczeniu, aby przypadkiem nie przesadzić. Dodatkowe filtry HEPA oraz wbudowany jonizator powietrza także będą cennymi dodatkami, jednak w przypadku wyboru tych droższych, cechujących się wyższą jakością rozwiązań są one i tak w standardowym wyposażeniu.
Widzimy zatem, jak ważne jest odpowiednie nawilżanie powietrza w naszym domu, nie wspominając już o czterech ścianach dziecka. Nie zastanawiajmy się więc dłużej i podejmijmy szybko decyzje o zakupie odpowiednich urządzeń, dzięki którym stan zdrowia naszej pociechy ulegnie znacznej poprawie.
Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź