DIY z dzieckiem na Sylwestra
Zdecydowana większość dorosłych w okresie poświątecznym marzy wyłącznie o tym, aby trochę odpocząć. Przecież ostatnie tygodnie przez Bożym Narodzeniem naprawdę dały o sobie znać. Konieczność przygotowania mieszkania czy domu na Wigilię wymagała nie tylko zastanowienia się, na jakie dekoracje i ozdoby postawić, ale również sprzątania i przygotowaniu domowej przestrzeni na wizytę gości. Nie mówiąc już o przyrządzaniu wigilijnych potraw. I chociaż mało kto jeszcze dzisiaj decyduje się na tradycyjne 12 dań, to w dalszym ciągu ugotowanie kilku zróżnicowanych przysmaków nie należy do najprostszych czynności. Nic zatem dziwnego, że chcielibyśmy trochę odpocząć w oczekiwaniu na imprezę sylwestrową.
Przyjemne z pożytecznym – sylwester w domu
Kiedy mamy małe dziecko, to wyjście na przyjęcie sylwestrowe jest raczej utrudnione. Zabieranie ze sobą pociechy nie jest rekomendowane, a szukanie opiekunki lub opiekuna na ostatnią noc w roku to zadanie nie do wykonania. Co zatem zostaje młodym rodzicom? Czy trzeba zrezygnować całkowicie z zabawy i spotkania ze znajomymi? Zdecydowanie nie. Wystarczy po prostu zorganizować fantastyczne przyjęcie we własnych czterech ścianach. No tak, jednak kiedy niedawno zapraszaliśmy rodzinę na spotkanie przy wigilijnym stole, to możemy czuć się zmęczeni i wizja kolejnej zabawy z gośćmi jawi się jako szereg następnych obowiązków do wykonania. Co zatem powinniśmy zrobić, aby oszczędzić sobie dodatkowej pracy i jednocześnie zrealizować pomysł imprezy we własnym domu?
Odpowiedź jest prosta – wystarczy zaangażować do pracy naszych małych pomocników. Kilkulatki będą zachwycone możliwością pomocy swoim rodzicom w sylwestrowych przygotowaniach, oczywiście o ile odpowiednio dostosujemy poziom trudności zadań do ich możliwości intelektualnych oraz manualnych. Trudno przecież oczekiwać, aby dziecko w wieku wczesnej podstawówki upiekło imponujące ciasto. Nie przejmujmy się jednak zbytnio liczbą obowiązków – na tym etapie warto sobie trochę odpuścić. Nie musimy więc przygotowywać całego jedzenia sami. Postawmy na jedzenie na dowóz (oczywiście zamówione z odpowiednim wyprzedzeniem, ponieważ w sam wieczór sylwestrowy zamawianie jedzenie będzie z oczywistych względów utrudnione) lub poprośmy każdego z gości, aby zamiast prezentów czy upominków na przyjęcie przyszedł z własną potrawą.
Tym sposobem stół zapełni się najróżniejszymi propozycjami kulinarnymi, każdy otrzyma możliwość spróbowania wcześniej nieznanych dań, a i bardzo nas to odciąży w kwestii organizowania zabawy. Skoro odpada gotowanie, to znacznie łatwiej i sprawniej uda nam się zająć pozostałymi kwestiami. Co zatem zostaje do przygotowania? Przede wszystkim atrakcje dla gości (zarówno tych małych, jak i dorosłych) oraz dekoracje. I to właśnie w kwestii tych ostatnich zasięgnijmy pomocy naszych pociech.
DIY – zabawa i trening manualny w jednym
Zalety szeroko rozumianych zabaw w „zrób to sam” są nie tylko powszechnie znane, ale wręcz coraz częściej zwraca się na nie uwagę jako istotne czynniki pomagające dzieciom w ich naturalnym rozwoju. Wszystko dzięki temu, że podczas składania papieru, wycinania, klejenia i dopasowywania do siebie powycinanych elementów, maluszki nie tylko szlifują małą motorykę, manipulacje trzymanymi w dłoni obiektami, ściskanie i ruchy palców, lecz również trenują koncentrację i uwagę. W przypadku dzieci, utrzymanie skupienia na jednej czynności dłużej niż kilka minut często graniczy z cudem – a niestety prędzej czy później jest to umiejętność niezbędna, zwłaszcza w okolicy rozpoczęcia przygody ze szkołą. Nauka liczenia i pisania wymaga ogromnego wysiłku intelektualnego, a więc im szybciej maluch nauczy się tej sprawności, tym lepiej dla niego.
Organizując sylwester w domu, DIY wydaje się najciekawszym sposobem przygotowania dekoracji, na jaki możemy się zdecydować. Nie tylko chodzi tutaj o możliwość zaangażowania dziecka i odciążenie siebie, lecz zyskujemy okazję do stworzenia całkowicie spersonalizowanych ozdób nawiązujących do wspólnych wspomnień. A przyjęcie, na którym goście zauważą nawiązania do wspólnie spędzonych spotkań, z pewnością zostanie znacznie lepiej zapamiętane, my za to zyskamy status niekwestionowanego mistrza organizowania przyjęć. Na jakie opcje możemy się w takim razie zdecydować, aby zamienić salon w przestrzeń do sylwestrowej zabawy?
Najciekawsze dekoracje sylwestrowe
W przypadku sylwestra, jego jednoczesną wadą i zaletą jest to, że nie ma zbyt wielu oczywistych ozdób kojarzących nam się z tą okolicznością. Możemy oczywiście postawić na charakterystyczne zdobione litery układające się w napis „SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU”, lecz mało w tym polotu i finezji – warto zatem zdecydować się na nieco mniej znane rozwiązania.
Deszcz balonów
Balony od lat stanowią niezastąpiony standard każdej imprezy. Co jednak możemy zrobić, aby wprowadzić nieco świeżości w ten znany schemat? Przede wszystkim, na każdym baloniku naklejmy wydrukowane zdjęcie twarzy każdego z gości. Dzięki temu staną się one dużo większą atrakcją, a być może niektórzy odwiedzający zdecydują się na zabranie takiego balonika na pamiątkę. Jeśli czujemy się z dzieckiem na siłach, ponieważ mamy w sobie potencjał plastyczny, zamiast wydruków zdecydujmy się na narysowanie prostych karykatur. Tworzenie takich obrazków nie jest wcale trudne, wystarczy nieco wyolbrzymić znaki szczególne twarzy naszych bliskich i już bez trudu każdy pozna swoją podobiznę na balonie.
Chcąc dodatkowo podkreślić wyjątkowość takich dekoracji, podwieśmy baloniki pod sufitem, najlepiej zabezpieczyć je dużą folią, tak, aby goście nie mieli możliwości dostrzeżenia, co też się tam kryje. Do folii przyczepmy żyłkę, po której pociągnięciu całość oderwie się od sufitu, a nadmuchane balony opadną na podłogę, zaskakując bawiących się gości. Takie rozwiązanie bez dwóch zdań rozweseli każdego, kto tylko będzie spędzał 31 grudnia w naszym gronie. Najlepiej wykonać taki niespodziewany ruch koło godziny 22:00, kiedy do północy jest jeszcze czas, ale wszyscy są już w pozytywnych nastrojach. Salwy śmiechu murowane. Widzimy zatem, że dekoracje do domu „zrób to sam” wcale nie muszą wymagać ogromnych nakładów czasu czy materiału. Wystarczy kupić kilkanaście zwykłych baloników narysować na nich podobizny gości i już mamy niepowtarzalne, personalizowane ozdoby, obok których obojętnie nie przejdzie absolutnie nikt.
Niegasnące zimne ognie
Coraz częściej słyszy się głosy nakłaniające go niestrzelania fajerwerkami w sylwestra. Podkreśla się to, że takie zabawy są niekorzystne dla środowiska, zwierząt i osób starszych. Warto więc rzeczywiście szukać alternatyw, tym bardziej że producenci akcesoriów wykorzystywanych do uprzyjemnienia zabawy sylwestrowej nieustannie zaskakują nas atrakcyjnymi rozwiązaniami. Doskonałym przykładem mogą być zestawy laserów. Kosztują one niewiele więcej od zestawów fajerwerków, a są nie tylko całkowicie ciche i bezpieczne dla środowiska, lecz można je też wykorzystywać w domu. Aby dodatkowo zwiększyć atrakcyjność przyjęcia, postawmy na zimne ognie. Każdy chyba zna te proste akcesoria wykorzystywane podczas imprez noworocznych od wielu lat. Ich problemem jest niestety dość krótki czas palenia się – warto to naprawić, przygotowując zimne ognie, które nigdy nie zgasną.
Wystarczy tylko wziąć stary, puchaty łańcuch choinkowy i uciąć kawałek. Następnie strzępimy go lekko nożyczkami, aby swoim wyglądem przypominał płonące zimne ognie. Na końcu wystarczy przykleić do niego kawałek wykałaczki czy innego patyczka i już mamy sztuczne fajerwerki, które nigdy nie przestaną płonąć. Z takim zadaniem poradzi sobie każdy kilkulatek. Dodatkowo dobrym pomysłem będzie pokrycie ich odblaskowym lakierem, dzięki czemu całość będzie elegancko odbijać światło, pogłębiając efekt iskier. Akcesoria te warto poumieszczać w różnych miejscach salonu. Takim sposobem otrzymujemy niebanalne ozdoby pozytywnie wpływające na nastrój gości – nie mówiąc już o tym, że każdy nabierze ochoty na zapalenie prawdziwych zimnych ogni. Taka bezpieczna alternatywa do puszczania fajerwerków z pewnością zachwyci najmłodszych, którzy z pewnością będą chcieli potrzymać w dłoni prawdziwe płonące zimne ognie. Planując więc domowy sylwester, dekoracje DIY tego typu staną się prawdziwym hitem imprezy. Nie mówiąc już o tym, że zrobią wrażenia na każdym gościu – niezależnie od wieku.
Zabawa w noworoczne postanowienia
Nowy rok sprzyja zmianom. Każdy z nas zakłada sobie, że od 1 stycznia zmieni swój tryb życia na zdrowszy, zerwie ze szkodliwymi przyzwyczajeniami czy w inny sposób radykalnie odmieni swoje życie. Problem w tym, że najczęściej już w połowie stycznia większość z nas zupełnie zapomina o swoich postanowieniach. Warto więc się nieco zabawić tą formułą.
Wystarczy wziąć kilka papierowych kubków i na ich dnie umieścić różnego rodzaju absurdalne postanowienia, jak chociażby: „nauczę się grać na trąbce” lub „będę spał wyłącznie na lewym boku”. Zabawa polega na ustawieniu kubeczków na stole i odbijaniu od jego krawędzi piłeczki pingpongowej tak, aby ta wpadła do papierowego pojemnika. Trzy takie rzuty dla każdego z gości, a potem rzucający sprawdza, jakie wylosował postanowienia. Zabawę te warto przygotować w dwóch wersjach – humorystycznej dla dorosłych oraz na poważnie – dla dzieci. W przypadku tej drugiej odmiany przygotujmy faktyczne zobowiązania dla najmłodszych, jak chociażby „będę codziennie słał swoje łóżko” lub „zawsze po sobie posprzątam”. Prawdopodobnie nie wpłynie to na podejście maluchów do swoich codziennych obowiązków, lecz możliwe, że tym sposobem zaszczepimy im kilka powinności, które codziennie powinny wykonywać.
Te kilka powyższych sposobów to pomysły na DIY z dzieckiem, które nie zajmie nam więcej czasu niż kilka godzin. Dzięki temu bez trudu znajdziemy na to parę wolnych chwil i z pomocą najmłodszych przygotujemy interesujące i atrakcyjne ozdoby sylwestrowe, które nie tylko zaskoczą gości, ale także umilą oczekiwanie na upragnioną północ.
Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź