By mały Mozart mógł się rozwijać, czyli instrumenty muzyczne dla Twojego dziecka
Mówi się, że muzyka to najskuteczniejsza forma nauki koordynacji psychoruchowej, ćwiczenia pamięci i tworzenia w mózgu pewnych schematów działania (które mogą okazać się przydatne podczas rozwiązywania problemów logicznych). Nie mówiąc już o tym, że pozwala uwolnić się od nagromadzonych emocji i skomunikować się ze światem w mniej oczywisty sposób niż przez słowa. Psychologowie dziecięcy oraz pedagodzy od dawna zachęcają rodziców nie tylko do puszczania maluszkom muzyki z różnych gatunków, ale również namawiają do zainteresowania ich grą na instrumencie.
O wpływie muzyki na rozwój dzieci powstało wiele badań, których wyniki zawsze były zgodne w tym, że nawet niemowlęta reagują na harmoniczne melodie. Starsze natomiast intuicyjnie próbują tańczyć i samodzielnie wyklaskiwać rytm. Nietrudno zatem stwierdzić, że na pewnym etapie rozwoju dziecka, instrument muzyczny staje się najlepszym narzędziem rozwoju. Asortyment sklepów z produktami dla dzieci bardzo często pozwala nam wybrać wiele interesujących propozycji, dzięki którym malec będzie mógł spróbować swoich sił w grze na gitarze, keyboardzie czy innym instrumencie.
Jaki instrument wybrać?
Zanim w ogóle zdecydujemy, który instrument muzyczny podarować malcowi, musimy zapoznać go z różnymi typami brzmień. Być może dźwięk fortepianu okaże się zbyt delikatny, natomiast perkusja – niemelodyjna. Najlepszym testem będzie oczywiście puszczanie dziecku różnych gatunków muzycznych i obserwowanie, na które instrumenty reaguje najlepiej lub jaki rodzaj tonacji odpowiada mu w szczególności. Wiele osób sugeruje rozpoczęcie nauki od gry na gitarze, która jest stosunkowo przystępna. Jej mobilność z kolei znacznie ułatwia poznawanie tajników muzyki zarówno w domu, jak i poza nim. Na drugim miejscu wskazuje się keyboard – wyposażony w różne tryby może brzmieć zupełnie inaczej w zależności od preferencji i gustów, w tym jednym instrumencie mamy zamknięty fortepian, syntezator czy nawet organy. Maluch z pewnością znajdzie odpowiadające mu brzmienie. Pamiętajmy jednak, że kupowanie mu skomplikowanych „klawiszy” z wieloma trybami i ustawieniami może nie być dobrym pomysłem. Na początku szukajmy prostych i intuicyjnych w obsłudze wariantów.
Nawet jeśli chcemy podejść poważnie do edukacji muzycznej naszej pociechy, to początkowe fazy nauki i tak będą bardziej przypominały zabawę w muzykę, niż faktyczne granie. Nie możemy wywierać presji na dziecku, musimy po prostu poczekać na efekty jego początkowego zainteresowania się muzyką – albo zaczną się one przeradzać w faktyczną potrzebę grania, albo pozostaną jedynie w sferze zabawy. Zabawkowe gitary czy cymbałki, na które w pierwszej kolejności warto postawić, znajdziemy niemalże w każdym sklepie, jednak dziecięce instrumenty muzyczne z prawdziwego zdarzenia dostosowane do małych rączek i niewielkiego wzrostu nie są już takie powszechne. Są oczywiście producenci wyspecjalizowaniu w tworzeniu instrumentów dla dzieci, w internecie uda nam się znaleźć kilka takich propozycji, lecz będziemy musieli poświęcić trochę czasu na poszukiwania. O czym jeszcze musimy pamiętać, podczas wyboru instrumentu dla dziecka? Wskaźnikiem predyspozycji muzycznych jest też wiek – trzylatek może podjąć grę na skrzypcach czy fortepianie, ale już na instrumenty dęte (trąbka, saksofon) należy poczekać do dziesiątego roku życia (ma to związek z uwarunkowaniami fizycznymi).
Najpopularniejsze instrumenty dla dzieci
Bez problemu możemy sprawdzić, jakie instrumenty muzyczne dla dzieci cieszą się największą popularnością wśród małych muzyków. Wiele z nich pozwala na bezproblemowe rozpoczęcie przygody z muzyką. Na początku maluch musi przecież nauczyć się fundamentów rytmiki oraz podstawowych zależności brzmieniowych. Jakie instrumenty więc zaleca się na początek?
- gitara – to o tyle ciekawy instrument, że pozwoli dziecku na uwolnienie wielu dźwięków, które być może usłyszy w swoich ulubionych piosenkach. Nie wymaga zbyt wiele czasu do opanowania podstawowych technik gry i jest niezwykle satysfakcjonująca. Podstawowe modele, łączące prostotę zabawki z przyjemnością gry na autentycznym instrumencie, znajdziemy w wielu sklepach internetowych. Pamiętajmy, że nawet przy wyborze zabawkowych gitar warto postawić na ich jakość, aby maluszek nie musiał się frustrować na nieustannie pękające struny czy brak możliwości właściwego nastrojenia – chcemy rozbudzić pasję do muzyki w dziecku, a nie zniechęcać je;
- flet – ten instrument zwykle opanowuje się podczas szkolnych lekcji muzyki, które często zachęcają uczniów do samodzielnych prób zagrania trudniejszych melodii w domu. Doskonale nadaje się do nauki podstawowych dźwięków i zależności między nimi, przygotowuje też dłonie do różnego ułożenia na instrumencie. Świetnie wpływa na naukę koordynacji psychoruchowej, gdzie na początku trzeba poświęcać sporo uwagi, aby palce znajdowały się na właściwym miejscu, aby po czasie robić to całkowicie automatycznie i intuicyjnie. Przejście na trudniejszy instrument dęty jest o wiele prostsze po opanowaniu szkolnego fletu;
- cymbałki – podobnie jak flet, często wykorzystywany w szkole do nauki rytmiki. Punkt wyjścia do dalszego rozwoju. Służą przede wszystkim jako świetne narzędzi treningowe, przyzwyczajają ucho do rozpoznawania konkretnych dźwięków, a wiele osób wykorzystuje je także jako niezawodny stroik do innych instrumentów;
- mini perkusja – zabawka pozwalająca dziecku spróbowania swoich sił w mniej melodyjnych instrumentach, przez co zaleca się ją nieco starszym dzieciom. Wiele z tych propozycji to elektroniczne warianty, które mają wgrany program nauki – takie łączenie zabawy z grą na instrumencie może szybko zaowocować ogromną pasją, która z czasem przerodzi się w chęć gry na perkusji z prawdziwego zdarzenia;
Pomost międzypokoleniowy
Wielu rodziców, którzy sami kochają grać na instrumencie, widzi w zaszczepianiu dzieciom tej samej pasji sposób na spędzanie dodatkowego czasu z pociechą. Rozwój wspólnych zainteresowań zawsze zaciera granice pokoleniowe, znosi różnice i pozwala zbliżyć się do siebie. Pamiętajmy jednak, że dziecko samo musi wyrazić zainteresowanie muzyką, to nie może być przymus. Nic nie działa bardziej zniechęcająco, niż rodzicielskie nakazy próbowania swoich sił w obszarze, który samego dziecka kompletnie nie interesuje. Istnieje jednak duża szansa, że jeśli maluch będzie nas często widywał przy instrumencie, to sam zacznie interesować się tą przestrzenią życia swojego rodzica, a z tego miejsca do samodzielnej gry już całkiem prosta droga.
Muzyka to świetna metoda na chwilowe zapomnienie o problemach codzienności (a pamiętajmy, że nawet najmniejsze dziecko ma swoje problemy, które mu doskwierają) i wyrażenie swojej osobowości – co w pewnym wieku jest wręcz niezbędne do właściwego funkcjonowania. Stwórzmy zatem dzieciom możliwość komunikacji z nami w mniej konwencjonalny sposób i zachęćmy go do sięgnięcia po dziecięce instrumenty muzyczne.
Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź