Aby nauka chodzenia była przyjemnością – szukamy chodzików dla dzieci
Nauka chodzenia to dla malucha niezwykle złożony proces, który wymaga nie tylko ogromnej determinacji ze strony dziecka, ale również odpowiedniego wsparcia ze strony rodziców. I chociaż istnieje wiele sposobów pomagania najmłodszym w opanowywaniu tej niełatwej sztuki, to zdecydowanie jednym z najbardziej rekomendowanych są różnego rodzaju jeździki dziecięce.
Akcesoria te projektuje się w taki sposób, żeby maluch zawsze miał stabilny punkt podparcia, który zapewni mu lepszą możliwość balansowania ciałem i stawiania kroków. Psychologowie dziecięcy od dłuższego czasu wskazują, że nauka chodzenia byłaby znacznie szybsza, gdyby najmłodsi mogli poświęcić czas wyłącznie na kontrolowanie swoich ruchów oraz wyczucie własnego ciała. Natomiast podczas nauki dzieci próbują uniknąć upadku, po którym nie jest im łatwo wstać, dlatego sam proces przyswajania nowej umiejętności rozciąga się na długie tygodnie. Możemy być jednak pewni, że z wykorzystaniem takich akcesoriów jak jeździki czy pchacze, nasza pociecha zdecydowanie szybciej opanuje trudną sztukę poruszania się. Warto też zwrócić uwagę na design takich zabawek – intensywne kolory, wygodny uchwyt do trzymania, duża zwrotność – wszystko to powoduje, że dzieci po prostu chętnie po nie sięgają i chcą z nich korzystać. To przecież świetna zabawka, najmłodsi więc nawet nie myślą o tym, że tym sposobem zwiększają swoje umiejętności w poruszaniu się. Popularność tych rozwiązań jest na tyle duża, że bez najmniejszych problemów znajdziemy odpowiedni model – dopasowany nie tylko do potrzeb najmłodszych, ale również do naszych możliwości finansowych. Widełki cenowe, w jakich możemy znaleźć te akcesoria, są niezwykle rozpięte, zatem bez trudu kupimy opcję za kilkadziesiąt złotych, lecz – w zależności od preferencji – będziemy mogli sięgnąć także po droższe rozwiązanie. Niektóre z nich są wyposażone w elektroniczne dodatki, takie jak światełka czy dźwięki, które zwiększają atrakcyjność akcesorium.
Dobrze dobrany jeździk, czyli jaki?
To, że na rynku możemy znaleźć idealnie dostosowany jeździk do potrzeb naszego maluszka, to jedno, lecz musimy jeszcze wiedzieć, na jakie kryteria zwracać uwagę podczas wyboru odpowiedniego modelu. Producenci akcesoriów dla dzieci dokładają wszelkich starań, aby zapewnić rodzicom szereg niezbędnych informacji dotyczących docelowego wieku malucha oraz instrukcji użytkowania produktu. W założeniach więc mamy dostęp do wszystkich niezbędnych wiadomości, w oparciu o które możemy podjąć decyzję zakupową. W praktyce jednak każdemu producentowi zależy na tym, aby kupić właśnie jego produkt, więc informacje te lekko marketingowe zabarwienie. Warto więc kierować się własnym wyczuciem. Na co więc powinniśmy zwrócić uwagę, kiedy zamierzamy kupić jeździki dla dzieci?
– stabilność – pierwszy element, na który bez dwóch zdań musimy zwrócić uwagę, to stabilność samego jeździka czy pchacza. Dziecko, które będzie wykorzystywało to akcesorium podczas zabawy, oprze zdecydowaną większość ciężaru swojego ciała właśnie na zabawce. Nie możemy więc dopuścić do sytuacji, w której nabędziemy źle wyważony jeździk i maluch się przewróci. Niektóre dzieci mogą próbować też rozpędzić się do większych prędkości, zwłaszcza jeśli poczują, że nauka chodzenia idzie im coraz lepiej. Jeździk musi być dostosowany do takich sytuacji;
– jakość wykonania – nie da się ukryć, że dzieci często używają zabawek w sposób, który mocno odbiega od ich przeznaczenia. Realizują swoje często śmiałe i niebezpieczne pomysły, aby przetestować nowe akcesorium do zabawy. Ważne jest więc, aby zakupione jeździki dla maluchów były wykonane z trwałego materiału, a jakość jego wykonania nie zostawiała wiele do życzenia. Zwróćmy więc uwagę na to, czy wybierane przez nas akcesorium nie zniszczy się po kilkudniowej zabawie;
– komfort (i dziecka, i rodzica) – priorytetem producenta jest oczywiście dostosowanie zabawki do dziecięcej wygody, dlatego nie będziemy mieli problemów ze znalezieniem rozwiązania wygodnego z perspektywy malucha. Pamiętajmy jednak również o naszym komforcie. Takie akcesorium z pewnością będziemy musieli utrzymać w czystości, więc nie może to generować dodatkowych problemów. Poszczególne elementy składowe jeździka powinny być łatwe do zdemontowania i swobodnego umycia – czy to pod bieżącą wodą, czy to przez przetarcie wilgotną szmatką;
– materiał wykonania kółek – wbrew pozorom jest to jeden z ważniejszych czynników, które musimy wziąć pod uwagę podczas zakupów. Kółka muszą nie tylko wytrzymać ciężar maluszka, ale również radzić sobie z jazdą po różnych powierzchniach. Niewykluczone przecież, że będziemy chcieli wyjść z dzieckiem na spacer, w takiej sytuacji kółka będą miały kontakt z różną nawierzchnią. Jeżeli nie zwrócimy uwagę na ten element i okaże się, że wybraliśmy model z niskiej jakości kółkami, to taki jednorazowy spacer po okolicy może skończyć się poważnym uszkodzeniem zabawki;
Pchacz na patyku
Na osobną wzmiankę zasługuje całkowicie inny rodzaj akcesoriów wspierających naukę chodzenia – pchacz na patyku. Rozwiązanie to było niezwykle popularne kilka lat temu, ostatnio z kolei znów możemy zauważyć zwiększenie zainteresowania tego rodzaju akcesoriami. Wariant ten zalecany jest dla dzieci do trzeciego roku życia, nie tylko pomaga w stawianiu pierwszych kroków, ale również umiejętności manipulowania przedmiotami znajdującymi się w rączce. Szlifowanie umiejętności odpowiedniego balansowania ciałem i zachowania równowagi jest istotne na początkowych etapach rozwoju – niezależnie od tego, czy maluszek dobrze radzi sobie z chodzeniem, czy dopiero opanowuje tę trudną sztukę. Modele dostępnych na rynku pchaczy na patyku projektowane są w taki sposób, aby zachęcać najmłodszych do zabawy poprzez dostarczanie bodźców wizualnych, dźwiękowych lub jednych i drugich. Jak to działa w praktyce? W bardzo prosty sposób. Jeśli np. kupujemy malcowi pchacz w kształcie motyla, to ten w czasie jazdy rusza skrzydełkami. W nieco bardziej zaawansowanych modelach ruch ten wzbogacony jest odtwarzaną melodyjkę. Nie ma co ukrywać, że dzieci uwielbiają takie rozwiązania – im więcej bodźców, tym częściej dziecko będzie sięgało po zabawkę. To oczywiście przełoży się na przyspieszenie nauki chodzenia. Warto zauważyć, że melodyjki i ruch zabawki działają nie tylko jako bodźce wspierające. To także cenna nauka kojarzenia procesów przyczynowo-skutkowych. Maluch widzi, że jego działania mają określone konsekwencje. Co bardziej ciekawskie dzieci z pewnością zwrócą na to uwagę i będą chciały sprawdzić, w jakich jeszcze warunkach działa taka zależność. Jeśli natomiast chodzi o to, jakie aspekty powinniśmy wziąć pod uwagę podczas wyboru takiej zabawki, to nie ma tutaj żadnych różnic względem tych opisanych powyżej. Wiele osób decyduje się właśnie na rozwiązania na patyku z bardzo prostej przyczyny – są one po prostu zdecydowanie tańsze, przy jednoczesnym spełnianiu dokładnie tych samych funkcji. Warto więc zdecydować się na kupno takiego wariantu, kiedy zastanawiamy się, jaki pierwszy pchacz wybrać. Zobaczymy, czy nasze dziecko w ogóle będzie nim zainteresowane, bo przecież być może zdecyduje się na zupełnie inne metody nauki chodzenia.
Pamiętajmy, że wspieranie naszego dziecka w nauce chodzenia jest niezwykle ważne. Malec oczywiście sam wykształci swoje poczucie sukcesu, ale dodatkowa motywacja w postaci pomagających mu rodziców z pewnością będzie niezastąpiona. Nie zapominajmy też o tym, żeby brać czynny udział w procesie nauki chodzenia, aby pokazywać maluchowi nasz entuzjazm. Uśmiech na twarzy mamy i taty potrafi zmotywować każdego maluszka.
Zostaw komentarz Anuluj odpowiedź